piątek, 8 marca 2013
Rozdział trzynasty.
- No tak jak wszyscy. Wracajmy...
Po kilku namowach poszliśmy do domu. Byłam cała fioletowa z zimna. Zayn wpadł do przedpokoju i od razu wszystko zaczął pytać. Nie odpowiadałam. Przytuliłam go mocno i zaczęłam płakać.
W końcu powiedziałam : - Jak dobrze być z Tobą. Przepraszam...
Popłakałam się bardziej. On mnie wziął na ręce i zaniósł na kanapę. Rozkazał chłopakom zrobić mi herbatę, przynieść koce i w ogóle. Mulat cały czas trzymał mnie za rękę i całował po niej.
Zapomniałam nawet na niego krzyczeć, że wczoraj się upił. Jest taki kochany.. Już wiem kogo kocham. Zayn Javadd Malik, z Tobą chcę mieć ślub, mieć gromadkę dzieci i umrzeć razem z Tobą. KOCHAM CIĘ!
Wypiłam herbatkę i gadałam już ocieplona z Niallerem. Poprawił mi humor. Zresztą jak zawsze. Moje kochanie co chwilę pytało czy wygodnie mi, czy ciepło mi i inne głupie pytania.
Oczywiście nie przestałam coś czuć do Harolda. To na początku nie jest takie łatwe.
Leżałam do końca dnia pod kocami i telewizję i Zayn musiał od razu mi się wtrącić w najważniejszą scenę w filmie. IDIOTA! Mój idiota. <3
Zasnęłam z Grzywką (Zayn xD) na kanapie. Brakowało mi tych przytulasków i jego zapachu.. Mmm.
Obudziłam się w nocy, do toalety musiałam iść. Zayna obudziłam. W nocy gadaliśmy o tym, że trzeba nałożyć farby na sufit. Ciekawe tematy prawda?
Zaczęłam temat o dzieciach. Nie wiem czemu...
- Kotek. Co byś zrobił gdybym powiedziała Ci, że jestem w ciąży.
Mulat otworzył szeroko oczy i powiedział.
- A jesteś ?! - Odparłam, że nie ze śmiechem.
- No nie wiem.. Musiałbym się dobrze zastanowić. Ale pewnie bym chciał, żeby to był synek. I bym się cieszył. - Uśmiechnął się.
Uśmiechnęłam się też i zamknęłam oczy i wtuliłam się w Zayna. Poszliśmy spać.
Obudziłam się. Ranek jak każdy inny. Później poszłam z Louisem na zakupy. Oczywiście musiał kupić sobie marchewki.
Spytałam Pasiastego o byłą Zayna. Widziałam jej zdjęcia. Ładna.. Wracając do tematu...
- A jak się rozstali ? - Zapytałam.
- Ona co chwilę go kłamała. Mówiła, że na przykład jedzie do rodziców a w tym czasie była z innymi chłopakami w klubie. Piła często w domu u nich. Zayn po prostu miał dość. A później pojawiłaś się Ty i sprawiłaś, że o niej zapomniał. - Uśmiechnął się Tomlinson...
Nie wiem co mnie natchnęło na pytania o nią. Gdy wróciliśmy Niall z Hazzą i Liamem pojechali na koncert Linkin Park. Dziwne...
Przebrałam się w dżinsowe krótkie spodenki i bluzkę na ramiączka. Chciałam dziś iść z Misiakiem na wycieczkę rowerową. Po kilku długich namowach zgodził się.
Wzięliśmy rowery z piwnicy i pojechaliśmy. Wkurzały mnie już te fanki i fotoreporterzy. Yhh..
Postanowiliśmy się rozdzielić dla zabawy i spotkać się jakoś. Pojechałam prosto, a brunet w lewo.
Jechałam i wjechałam na pewnego przystojnego mężczyznę.
Wywaliłam się na niego.
- O mój boże! Bardzo Cię przepraszam. Nic się nie stało?! - Wstałam i powiedziałam z przerażeniem.
- Hahaha.. Nie, nie. Ale następnym razem jedź ostrożnie. - Zaśmiał się słodko. - A za to, że mnie potaranowałaś musisz mi to wynagrodzić.
- Spojrzałam na niego pytająco... - Pójdziesz ze mną do kawiarni tu obok.
Wskazał na wielki budynek, przytulny. Powiedziałam, że nie mogę, ale on mnie tylko pociągnął za rękę i zabrał do tego miejsca. Usiedliśmy przy najbliższym stoliku.
- To.. Opowiedz mi coś o sobie. - Uśmiechnęłam się i o dziwo zapomniałam o rowerze który zapomniałam i o... Zaynie.
- Yhym.. Nie wiem co. No to.. Nazywam się Justin i chciałbym być piosenkarzem, ale chyba mi nie wyjdzie. Nie jestem odważny, by występować na scenie. Mieszkam z przyjacielem Danielem. Trochę tańczę i jeżdżę na desce. A Ty?
- Ehh.. Nie mam za dużo do opowiadania. Nazywam się Emily i mieszkam z... przyjaciółmi. Uwielbiam tańczyć i rysować no i... Mam młodszego brata. A może byś coś zaśpiewał? - On patrzył na mnie i zaczął się smiać.
- Chyba Cię pojebało kobieto. Ja się wstydzę, a poza tym śpiewam tylko dla siebie, bo nie wiem czy ładnie śpiewam.
- No to ja to ocenię, a jak nie to wychodzę i już mnie nigdy nie zobaczysz. - Pokiwałam palcem przed jego oczami.
- Będziesz się śmiała. - Wstałam, zamierzałam już wychodzić.
- Dobra! Ale nie śmiej się. - Zaśpiewał piosenkę Miley Cyrus ,,The climb''. Byłam w szoku.
Jego głos był jak anioła.
Nawet sama nie wiedziałam, że lecą mi łzy.
Jak skończył zaczęłam wycierać łzy i klaskać.
- CUDO! CUDO! Justin... Musisz coś z tym zrobić! Taki głos nie może się zmarnować!
- Mówiłem, że się boję na scenie występować...
- Eh... Wyobraź sobie, że wszyscy przed tobą Cię uwielbiają, że chcesz im zaimponować jak najlepiej, a przed tobą były osoby które śpiewały jak koń. - Próbowałam go jakoś oswoić.
- Nie wiem, to nie takie łatwe, ale może z czasem się zmieni, ale koniec o mnie! A co z Tobą?
- Czyli?
- Zaśpiewaj!
- Oo nie, co to to nie! Hahaha.
- Ja zaśpiewałem. - Po namowach wykonałam prośbę, a raczej rozkaz. Zaśpiewałam ,,Knew You Were Trouble'' Taylor Swift. On zareagował podobnie do mnie jak on śpiewał, ale się nie popłakał.
- Ty mówisz, że ja mam coś zrobić z tym?! Do X-factora zapierdalaj!
- Dobra, nie ważne, ja nie chcę być piosenkarką, tylko... tancerką. - Gadaliśmy dalej sobie przez 2 godziny i piliśmy kawę. Fajny... I słodki. Boże, co ja gadam?! Nie ważne... Gdy on mi opowiadał co chciałby robić po studiach przerwał mi mój dzwonek ,,As long as you love me'' czyli to znaczyło, że Zayn dzwoni.. Pewnie się martwi. Zupełnie zapomniałam o nim. O jejku.. Odebrałam.
- Gdzie Ty jesteś? Kochanie.. Szukałem Cię!
- Aa.. Spotkałam znajom..ego i się rozgadałam ale już wracam. Czeeść.
Wstałam szybko i chciałam wyjść, ale Justin poprosił o numer telefonu. Trochę się wachałam, ale dałam mu.
Szybko znalazłam rower i pojechałam szukając Bruneta.. Znalazłam go. Poszliśmy do domu.. Dostawałam smsy od Justina, ale, żeby Zayn nie zauważył nie odpisywałam. Schowaliśmy rowery.
_____________
Co sądzicie, o Justinie? :D Nie wiem co mnie w tedy naszło na to, żeby dodać nowego bohatera. ;) Może dlatego, że w tedy byłam tak podjarana Justinem ♥. Nie ważne. Proszę, piszcie co sądzicie o tym rozdziale, o Justinie i w ogóle bo mnie to wkurza jak ktoś pisze ,,Spoko, pisz dalej'', ,,Kiedy następny?'' i nawet nie docenią mojej pracy. -,- Czekaam... ; *
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dodałaś Justina w odpowiednim momencie.Kontynuuj ciąg dalszy razem z nim. ;-)
OdpowiedzUsuńSuuuupeeer !! ... Hahaha.. Rozwalasz mnie i twoje tekst ! xd
OdpowiedzUsuńZajebistyy blog :D <3
OdpowiedzUsuńteksty masz zajebiste... pisz dalejj :***
OdpowiedzUsuń