wtorek, 19 lutego 2013

Rozdział piąty.


Biegłam do niej już, ale Zayn mnie złapał .. Uspokoił mnie trochę. Ale popłakałam się .. Emocje troche opadły... zaczął całować mnie po głowie.
- Emi! To jest właścicielka siłowni! Głupia... - Zaczął się śmiać i przytulać - BOŻE, JAKĄ JA AWANTURĘ O TO ZROBIŁAM! IDIOTKA, IDIOTKA .. - Pomyślałam.
- Ale.. O boże. Co ja zrobiłam ?! Pewnie jesteś zły, boże... Przepraszam Cie, ale wiesz jaka ja jestem. - Bałam się, że będzie zły po tym wszystkim .. A on mnie się uśmiechnął, przytulił mocno i powiedział . - Jesteś słodka taka zazdrosna, ale nie rób więcej takich akcji, kotek ok ? -Wtuliłam się w jego klatke piersiową.
- Jeszcze raz przepraszam. A od kiedy chcesz chodzić na siłownię ? - Odpowiedział, że tak jakoś bo takto cały czas sie nudzi. Hahaha. Najłatwiej. 
potem (znowu) byliśmy na zakupy, bo przecież mój Maliczek ma ,,mało'' ciuchów .. Haha .. Boże, kochaam!
Jak wracaliśmy i Zayn miał ręke na moim ramieniu to dostałam smsa od... Johna, mojego byłego. Tego co w tedy mnie tak okrutnie zostawił... O treści : ,,Emily, możemy się spotkać ? Zrobię wszystko by z Tobą wrócić. KOCHAM CIĘ! Przepraszam za tamto, napisz lub zadzwon i powiedz co mam zrobić, żebyś do mnie wróciła.'' Przeczytałam, byłam zła.. Zayn to przeczytał ukradkiem bo widziałam kątem oka, był smutny. Wtuliłam się w jego klatke i powiedziałam : - Zaayn... Mam go dość. Codziennie do mnie pisze i dzwoni... On nie wie o nas i niech nie wie bo Ci coś jeszcze zrobi. 
Powiedział pod nosem : - To chyba ja mu coś zrobię.. - Przyśpieszył. Gadaliśmy o nim i pokazałam jak on wygląda, bo chciał... Nie wiem po co mu było. Był przystojny.
Postanowiliśmy razem z Zaynem i mamą, czemu już teraz nie mogę się przeprowadzić .. MAMA SIĘ ZGODZIŁA! Byłam już od kilku dni spakowana, więc pożegnałam się z bólem z bratem, mamą i zwierzętami. Poszliśmy szczęśliwi. Widziałam że Zayn cały czas był zamyślony, weszliśmy do mojego nowego domu... 
- Eloooo...! Mamy dla Was nowinę. Emily już dziś się wprowadza! - Louis był zajęty marchewkami, Niall jadł spaggeti, więc Liam i Harry mnie przytulali. Harry trochę dłużej, więc Zayn go odepchnął . Hahaha. Ehh ten mój zazdrośnik. Przytuliłam się do Mulata żeby się uśmiechnął i poszliśmy na górę rozpakować mnie .. Już nie miałam siły więc zasnełam na łóżku w ubraniach, Zayn sie do mnie przytulił... Zaczął mnie troszke rozbierać, obudziłam się w śmiechu . - Zaaayn! Hahaha .. Co Ty robisz? - - Zaczął się śmiać, podpalił świecę i włączył wolną muzykę i znów się położył .. Smyrał mnie po nodze.. Był trochę.. No wiecie czego on chciał. 
- Kotku... Nie dziś.. Mam dopiero 17,5 lat .. Dopiero będzie mój pierwszy raz... Ekhmm... Po ślubie.
Z śmiechem w oczach odwróciłam się do niego plecami i przytuliłam do poduszki. Przytulił się do mnie, wyłączył muzykę i zgasił świece .. Jutro jest ostatni dzień szkoły, na zakończenie idę tylko. Wstaliśmy, ubrałam się w koszulę w kraty i krótkie spodenki, i oczywiście moją bandamkę . Zjedliśmy śniadanie, nasz kucharz, czyli Niall przyrządził nam grzanki w ksztalcie dziwnego serca .. Ooo jak słodko . Zjedliśmy i oczywiście .. do szkoły. Wszystkie lekcje mineły szybko. Zayn poszedł do siłowni.. Przynajmniej na początku tak myślałam... Poszłam do domu z Liamem bo kończyliśmy o tej samej a dokładnej drogi nie znałam jeszcze. Oczywiście zjadłam obiad i potem rysowałam i słuchałam 1D . Nagle ktoś wszedł do domu... Policja z ... Zaynem. 

_____________________________ 
Krótkie? Wiem.. Ale chcę Was trzymać w napięciu, choć mi to nie wychodzi.. :c No cóż... Trudno. 
Boże jaki nudny rozdział. Przynajmniej mi się tak wydaję. 
Już czekam na hejty, biorę to na klatę. :D Sama siebie hejtuję, więc sobie poradzę. ;) 
Do następnego.. 

4 komentarze:

  1. Co ?!. Policja z Zaynem , co się stało ?. Musisz nas trzymać w takim napięciu ?. ; p Kiedy rozdział 6 nie mogę się doczekać ; D // Amkaa ; 3

    OdpowiedzUsuń
  2. pisz dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chcę rozdział 6 .. :c .. Matko .. Ciekawośc mnie zżera .. Przez Ciebie dziś nie zasnę .. :/

    OdpowiedzUsuń